Szykowałam króciutkie, bo zawierające jedynie cztery rozdziały, świąteczne opowiadanie. Dziś miałam wejść, by zrobić poprawki i szybko jeszcze przed nowym rokiem opublikować za jednym zamachem wszystkie cztery rozdziały. Oczywiście, jak się spodziewacie po moich rozdziałach nie ma nawet najmniejszego śladu (pomijając tytuły postów). Zawartość dosłownie r o z p l y n e l a się w powietrzu. Błagam, powiedzcie mi czy da się to jakoś odratować? Jak sobie pomyślę ile straciłam, to aż mi się wszystkiego odechciewa ;-;
Nieeeeee.. Ja tak czekałam na to świąteczne odpowiadanie :( tak chciałabym Ci pomóc, ale nie wiem czy dasz radę to odzyskać..
OdpowiedzUsuńOpowiadanie*
UsuńO cholercia, nie mam pojęcia, czy da się to jakoś odzyskać. Ale ja też miałam różne przygody z bloggerem, więc zawsze zapisuję wszystko na komputerze w razie czego albo na dysku goggle..
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieję, że Cię wena przez to wszystko nie opuści, bo się stęskniłam za Twoim pisaniem, kochana! <3
Może poprawię Ci humor, bo wróciłam z nowym rozdziałem na "Freaky like me" :D Zapraszam!
Usuńhttp://loca-como-yo.blogspot.com/2017/12/xv-i-have-been-patient-but-slowly-im.html
zdecydowanie poprawilas!!
Usuń